Dlaczego listki do prania są lepsze?
03.07.2019
Każdy człowiek musi jeść, pić i spać. I choć robienia prania nie należy to rzeczy niezbędnych do przetrwania gatunku ludzkiego, to i tak pierzemy. Czy wszyscy? Na pewno nie. Czy codziennie? Zdarza się. Bez względu na to, czy pierzesz po raz pierwszy w życiu i ile prań już za Tobą, to listki do prania – nowość, która do Polski dotarła aż z Kanady – zawsze są lepszym wyborem. Nie wierzysz? Czytaj dalej i przekonaj się.
Listki do prania pod lupą: mniej, lżej i szybciej
Jeśli udźwigniesz wielkie pudełko proszku do prania, to znajdziesz na nim informację, że 7,5 kilograma wystarcza na 100 prań. Czyli na jedno pranie schodzi 75 gramów proszku – to tyle co tabliczka czekolady, z której ktoś zjadł 6 kostek. A ile waży jeden listek piorący? 3 gramy. Dosłownie 3 gramy, czyli aż 25 razy mniej niż miarka proszku do prania. Czyli pełne dwie garści proszku z pudełka i ważący 3 gramy listek do prania to jedna porcja środka piorącego. A który lepiej nieść na czwarte piętro? Który lepiej zabrać ze sobą na wczasy?
Ile miejsca zajmuje karton detergentu w proszku? Dużo. Tyle co 3 butelki dużego napoju z bąbelkami? Kilka tomów encyklopedii? Kilka laptopów jeden na drugim? Mniej więcej tyle. A ile miejsca zajmie 100 listków? Tyle co typowy hit wydawniczy z księgarni: mieści się do większej kieszeni. Różnicę nie tylko czuć, ale i widać.
Warto wspomnieć jeszcze o szczególe o ogromnym znaczeniu dla debiutujących operatorów pralek. Używasz proszku? To przeczytaj, ile trzeba go wsypać, potem nabierz odpowiednią ilość i wsyp do konkretnej przegrody w szufladzie pralki. A co z listkami? Włóż do bębna pod pranie i już. Żadnego dozowania, bo jeden listek to pełnowartościowa porcja środka do prania, która wystarcza na 4 kilogramy brudnej odzieży.
Czy proszki do prania uczulają i podrażniają Twoją skórę?
Masz czyste, miękkie i pachnące pranie? To znaczy, że na włóknach ubrań pozostało sporo chemikaliów odpowiedzialnych za taki efekt. Naturalnie detergent pomógł pozbyć się większości brudu, ale przy okazji pozostawił sporo pamiątek: czasami gorszych niż sam brud. Co Ty i Twoja rodzina nosicie przez cały dzień na sobie? Zeolity, polikarboksylany, związki aromatyczne, fosforany, enzymy i inne rzeczy, które równie trudno wymówić, co zrozumieć sens ich istnienia w proszku do prania.
Jakie jest zadanie tych tajemniczych substancji? Zeolity to minerały, które dają efekt spienionej czy wręcz kipiącej od piany wody. Te związki mineralne nie rozpuszczają się, a wskutek tego sprawiają, że domy i mieszkania stają się nadmiernie zapylone. Polikarboksylany to pochodne ropy naftowej, które zmiękczają wodę i chronią pralkę przed osadem. Przy okazji rozkładają się przez tysiące lat. Fosforany również zmiękczają wodę. Ale głównie zanieczyszczają wodę i powodują namnażanie się glonów i sinic.
Związki zapachowe są oczywiście syntetyczne – z naturą łączy je tyle, że powstały w wyniku użycia substancji będącej efektem naturalnego i trwającego miliony lat procesu rozkładu roślin i zwierząt: chodzi o ropę naftową. Z pewnością przydają się w przemyśle paliwowym, ale obecność ich i benzenu jest rakotwórcza i nie sprzyja zdrowiu. Enzymy z kolei wykonują bardzo dobrą i pożyteczną pracę. Niestety wywołują podrażnienia dróg oddechowych i mogą być przyczyną alergii. Im większe stężenie, tym większe ryzyko.
Co jest lepsze: listki piorące czy proszek do prania?
Pisząc krócej: jeśli Twoje dziecko nie ma alergii, to wraz z praniem ubrań w proszkach może ją nabyć. Jeżeli Twoja alergia jest słaba, to wskutek prania w proszkach może się nasilić. A jeżeli borykasz się z atopowym zapaleniem skóry, to Twoje własne ubranie jedynie pogarsza sytuację – właśnie przez proszek.
Listki do prania są całkowicie wolne od rozpuszczalników, enzymów, fosforanów, substancji podnoszących pienienie czy parabenów. Właśnie dlatego mówimy, że są zdrowe, bezpieczne, nie uczulają i nie podrażniają skóry.
Czy to, że dopuszcza się proszki do prania do użytku i przymyka oko na ich szkodliwe działanie na środowisko i skórę to powód do tego, aby szkodzić sobie i planecie? Naszym zdaniem nie.